Usiedliśmy na kanapie i cieszyliśmy się swoją obecnością.
-Wiesz kochanie ja tylko niestety przyszedłem na chwilę,
przepraszam chciałbym zostać z tobą już na zawsze, ale niestety muszę iść z
Larissą. –Tak oczywiście teraz nic innego tylko Larisa.
-Ej dziubku nie smuć się, uśmiechnij się dla mnie –Potarł
dłonią moje policzka po którym momentalne spłynęła pojedyncza łza a za nią
kilka innych. Widząc mnie, że płaczę przytulił mnie do siebie i czule szepnął
do ucha, że mnie kocha, nie wiem dlaczego ale przez to płakałam jeszcze bardziej.
-Zayn, ja chcę by się to już skończyło! –powiedziałam przez
łzy.
-Myślisz, że ja nie chcę!! Ja już bym to dawno zakończył, co
ja mówię nawet nie dopuścił bym do tego, żebyś tak cierpiała, ale dobrze wiesz,
że to nie zależy ode mnie!! –tak dobrze wiedziałam, że nie od niego, ale czułam
się okropnie jak widziałam ich razem jak się obejmują i co gorsza całują przy
kamerach to było okropne, chociaż wiedziałam, że to tulko udawane ale ból był
prawdziwy
Pożegnaliśmy się namiętnym pocałunkiem i wyszedł z domu z
kapturem na głowie. Zamknęłam drzwi i zaczęłam cichutko płakać. Nie mięło kilka
minut jak usłyszałam dzwonek d drzwi, otworzyłam je a za nimi stali Nina i
Dawid, szybko otarłam łzy i rzuciłam się na nich, dawno ich nie widziałam od
ponad dwóch miesięcy a nawet i dłużej.
-Boże ale się za wami stęskniłam –powiedziałam uradowana.
-Paula my za tobą też ale czy mogła byś no wiesz nas tak
mocno nie ściskać, bo tlenu nam brakuje –wytłumaczył Dawid.
-Oj przepraszam, ale nie widziałam was od hmm dwóch
miesięcy. –Po jakże cudownym powitaniu razem poszliśmy na miasto na zakupy i
lody. Chociaż było już po 20 my się nadal świetnie bawiliśmy, przechodziliśmy
koło wielkiego budynku przed którym stała masa reporterów i ochrony, ominęliśmy
ich i już mieliśmy iść dalej gdy usłyszałam głos reporterów.
-O idą!! Zayn, Larissa tu spójrzcie tu -krzyczeli na zmianę paparazzie.
Wyszli z budynku, zaczęli się obejmować, całować i pozować
do zdjęć. To bardzo bolało, łzy zaczęły lać mi się strumieniami. Czułam się
strasznie, przez ten cały czas czułam się jakby mnie zdradzał. Podeszła do mnie
Nina przytuliła do siebie i poszliśmy dalej. Dzięki niej i Dawidowi, który
szedł koło mnie czułam się bezpiecznie i trochę ale to tylko trochę lepiej.
Szliśmy już dobre kilka minut tak że dotarliśmy przed dom chłopaków. Nina i
Dawid strasznie chcieli się iść z nimi przywitać i mnie też zaciągnęli. Drzwi
otworzył nam Liam, który strasznie ucieszył się na nasz widok. Weszliśmy do
środka. Chłopaki siedzieli w salonie i oglądali coś w TV, lecz gdy zobaczyli,
że przyszliśmy oderwali się od TV i uściskali każdego z osobna, po czym razem z
nim usiedliśmy w salonie i rozmawialiśmy.
*
Nasza rozmowa ciągnęła się dosyć długo, gdy nagle drzwi do
domu otworzyły się i w salonie pojawił się Zayn i Larissa. Noo jak widzę gorzej
być nie mogło. Oczywiście z początku było nawet ok., po czym około 23 wszyscy
się gdzieś rozeszli zostałam w salonie tylko ja i Larissa. Cały dom był pusty.
-Wiesz zazdroszczę ci
takiego chłopaka –odezwała się Larissa.
-Dzięki –uśmiechnęłam się do niej. Po czym podeszła do mnie
bliżej i usiadła obok.
-Wiesz co ułatw mi i sobie życie, to znaczy zerwij z nim
–powiedziała do mnie poważnie.
Nie wierzyłam w to co do mnie mówi. Ona była nienormalna.
-Niby dlaczego mam z nim zerwać ??
-Bo kochana jeśli z nim nie zerwiesz to słono tego
pożałujesz.
Jak ona śmie mnie szantażować! Nie nie pozwolę na to.
-Za co bo nie chcę zerwać z osobą którą kocham ? –byłam
coraz bardziej zła.
-Dziecko proszę cię zerwij z nim, albo będzie niemiło
zrozumiałaś, to ja go kocham, a nie ty! –spojrzała na mnie jakby chciała mnie
zabić.
Już miała mi coś dopowiedzieć lecz nagle jej wyraz twarzy
zmienił się w mgnieniu oka i ton głosu się uspokoił, a wszystko dla tego ze do
salonu wszedł Zayn. Usiadł koło mnie i pocałował mnie w policzek. W oczach
Larissy widziałam nienawiść, przez co nie czułam się komfortowo.
-Zayn wiesz ja już lepiej pójdę nie powinno mnie tu w ogóle
być –rzuciłam i szybko wstałam z sofy.
-Ale przecież nie pozwolę ci byś teraz do domu sama szła.
Odprowadził mnie do domu, po czym udałam się do łazienki
wziąć długi prysznic, po skończonej toalecie, zeszłam jeszcze do kuchni po sok.
Na zegarku widniała godzina 00:26. Gdy nagle usłyszałam dzwonek mojego telefonu
który oznaczał nawiązywanie połączenia, podniosłam telefon i spojrzałam na
wyświetlacz na którym widniało ,,NUMER PRYWATNY’’ wcisnęłam zieloną słuchawkę i
przyłożyłam do ucha.
-Słucham…Halo…Jest tam ktoś? –Lecz nikt nie odpowiadał.
Rozłączyłam połączenie i udałam się do pokoju. Ułożyłam się na łóżku lecz nie
mogłam zasnąć przez nadmiar myśli w mojej głowie. Co chwilę spoglądałam na
zegarek wydawało mi się że minęła wieczność a tu tylko jedna minuta.
Przewracałam się z boku na bok i nic. Spojrzałam na zegarek 00:57, nie minęła
nawet chwila a zaczęłam usypiać…lecz po raz drugi usłyszałam dzwonek mojego
telefony który zerwał mnie na równe nogi, spojrzałam na wyświetlacz i po raz
kolejny ,,NUMER PRYWATNY’’, odebrałam.
-Halo? –w słuchawce kolejny raz nie było nic słychać.
Zdenerwowana rozłączyłam drugi raz i wyłączyłam urządzenie. Po czym zasnęłam
nawet nie wiem kiedy.
__________________________________
Pod rozdziałem 9 nie ma żadnego komentarza więc teraz bym dodała kolejny rozdział musi być przynajmniej 5 komentarzy!
Zrozumcie to bardzo mobilizuje, nie musicie pisać bóg wie co! Wystarczy nawej coś takiego ,,:)'' i już mnie to mobilizuje :)
Więc postanowiłam tak jeśli nie pojawi się tych 5 komentarzy do poniedziałku 09.07.2012 to rozdział kolejny zostanie dodany dopiero w niedzielę 15.07.2012, albo zawieszę bloga na trochę.A jeśli komentarze będą to z wdzięczności za to dodam go od razu w poniedziałek 09.07.2012.
Kam świetnie jak zawsze.
OdpowiedzUsuńNie cierpię tej Larrisy teraz jeszcze bardziej.
Wiedźma jedna.
Ale coś się dzieje, więc jest ok.
Oby tak dalej. :D
Buziaki. :*
super ;D
OdpowiedzUsuńNie no ja juz nie moge!! Ta Larrisa mnie wkurwia!!
OdpowiedzUsuńKOchanie jak zawsze rozdzial zajebisty:***
Juz sie nie moge doczekac nn:**
Całuje:***
Pisz czkam na kolejny rozdział ;))
OdpowiedzUsuńMega ! Super piszesz. ;]
OdpowiedzUsuńCzekam na nn ! Już nie moge się doczekać <3
OdpowiedzUsuńMega rozdział ! xd
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba ! ;]
Mam nadzieje że nic złego się nie zdarzy ! ;p
Czekam na następny ! ;]
Ojojoj xdd Wielbię to ! <3
OdpowiedzUsuńMega ! ;]
OdpowiedzUsuńSupeer <3
OdpowiedzUsuń