czwartek, 5 lipca 2012

Rozdział 10 ,,Zerwij z nim''


Usiedliśmy na kanapie i cieszyliśmy się swoją obecnością.
-Wiesz kochanie ja tylko niestety przyszedłem na chwilę, przepraszam chciałbym zostać z tobą już na zawsze, ale niestety muszę iść z Larissą. –Tak oczywiście teraz nic innego tylko Larisa.
-Ej dziubku nie smuć się, uśmiechnij się dla mnie –Potarł dłonią moje policzka po którym momentalne spłynęła pojedyncza łza a za nią kilka innych. Widząc mnie, że płaczę przytulił mnie do siebie i czule szepnął do ucha, że mnie kocha, nie wiem dlaczego ale przez to płakałam jeszcze bardziej.
-Zayn, ja chcę by się to już skończyło! –powiedziałam przez łzy.
-Myślisz, że ja nie chcę!! Ja już bym to dawno zakończył, co ja mówię nawet nie dopuścił bym do tego, żebyś tak cierpiała, ale dobrze wiesz, że to nie zależy ode mnie!! –tak dobrze wiedziałam, że nie od niego, ale czułam się okropnie jak widziałam ich razem jak się obejmują i co gorsza całują przy kamerach to było okropne, chociaż wiedziałam, że to tulko udawane ale ból był prawdziwy
Pożegnaliśmy się namiętnym pocałunkiem i wyszedł z domu z kapturem na głowie. Zamknęłam drzwi i zaczęłam cichutko płakać. Nie mięło kilka minut jak usłyszałam dzwonek d drzwi, otworzyłam je a za nimi stali Nina i Dawid, szybko otarłam łzy i rzuciłam się na nich, dawno ich nie widziałam od ponad dwóch miesięcy  a nawet i dłużej.
-Boże ale się za wami stęskniłam –powiedziałam uradowana.
-Paula my za tobą też ale czy mogła byś no wiesz nas tak mocno nie ściskać, bo tlenu nam brakuje –wytłumaczył Dawid.
-Oj przepraszam, ale nie widziałam was od hmm dwóch miesięcy. –Po jakże cudownym powitaniu razem poszliśmy na miasto na zakupy i lody. Chociaż było już po 20 my się nadal świetnie bawiliśmy, przechodziliśmy koło wielkiego budynku przed którym stała masa reporterów i ochrony, ominęliśmy ich i już mieliśmy iść dalej gdy usłyszałam głos reporterów.
-O idą!! Zayn, Larissa tu spójrzcie tu -krzyczeli na zmianę  paparazzie.
Wyszli z budynku, zaczęli się obejmować, całować i pozować do zdjęć. To bardzo bolało, łzy zaczęły lać mi się strumieniami. Czułam się strasznie, przez ten cały czas czułam się jakby mnie zdradzał. Podeszła do mnie Nina przytuliła do siebie i poszliśmy dalej. Dzięki niej i Dawidowi, który szedł koło mnie czułam się bezpiecznie i trochę ale to tylko trochę lepiej. Szliśmy już dobre kilka minut tak że dotarliśmy przed dom chłopaków. Nina i Dawid strasznie chcieli się iść z nimi przywitać i mnie też zaciągnęli. Drzwi otworzył nam Liam, który strasznie ucieszył się na nasz widok. Weszliśmy do środka. Chłopaki siedzieli w salonie i oglądali coś w TV, lecz gdy zobaczyli, że przyszliśmy oderwali się od TV i uściskali każdego z osobna, po czym razem z nim usiedliśmy w salonie i rozmawialiśmy.

*
Nasza rozmowa ciągnęła się dosyć długo, gdy nagle drzwi do domu otworzyły się i w salonie pojawił się Zayn i Larissa. Noo jak widzę gorzej być nie mogło. Oczywiście z początku było nawet ok., po czym około 23 wszyscy się gdzieś rozeszli zostałam w salonie tylko ja i Larissa. Cały dom był pusty.
-Wiesz zazdroszczę  ci takiego chłopaka –odezwała się Larissa.
-Dzięki –uśmiechnęłam się do niej. Po czym podeszła do mnie bliżej i usiadła obok.
-Wiesz co ułatw mi i sobie życie, to znaczy zerwij z nim –powiedziała do mnie poważnie.
Nie wierzyłam w to co do mnie mówi. Ona była nienormalna.
-Niby dlaczego mam z nim zerwać ??
-Bo kochana jeśli z nim nie zerwiesz to słono tego pożałujesz.
Jak ona śmie mnie szantażować! Nie nie pozwolę na to.
-Za co bo nie chcę zerwać z osobą którą kocham ? –byłam coraz bardziej zła.
-Dziecko proszę cię zerwij z nim, albo będzie niemiło zrozumiałaś, to ja go kocham, a nie ty! –spojrzała na mnie jakby chciała mnie zabić.
Już miała mi coś dopowiedzieć lecz nagle jej wyraz twarzy zmienił się w mgnieniu oka i ton głosu się uspokoił, a wszystko dla tego ze do salonu wszedł Zayn. Usiadł koło mnie i pocałował mnie w policzek. W oczach Larissy widziałam nienawiść, przez co nie czułam się komfortowo.
-Zayn wiesz ja już lepiej pójdę nie powinno mnie tu w ogóle być –rzuciłam i szybko wstałam z sofy.
-Ale przecież nie pozwolę ci byś teraz do domu sama szła.
Odprowadził mnie do domu, po czym udałam się do łazienki wziąć długi prysznic, po skończonej toalecie, zeszłam jeszcze do kuchni po sok. Na zegarku widniała godzina 00:26. Gdy nagle usłyszałam dzwonek mojego telefonu który oznaczał nawiązywanie połączenia, podniosłam telefon i spojrzałam na wyświetlacz na którym widniało ,,NUMER PRYWATNY’’ wcisnęłam zieloną słuchawkę i przyłożyłam do ucha.
-Słucham…Halo…Jest tam ktoś? –Lecz nikt nie odpowiadał. Rozłączyłam połączenie i udałam się do pokoju. Ułożyłam się na łóżku lecz nie mogłam zasnąć przez nadmiar myśli w mojej głowie. Co chwilę spoglądałam na zegarek wydawało mi się że minęła wieczność a tu tylko jedna minuta. Przewracałam się z boku na bok i nic. Spojrzałam na zegarek 00:57, nie minęła nawet chwila a zaczęłam usypiać…lecz po raz drugi usłyszałam dzwonek mojego telefony który zerwał mnie na równe nogi, spojrzałam na wyświetlacz i po raz kolejny ,,NUMER PRYWATNY’’, odebrałam.
-Halo? –w słuchawce kolejny raz nie było nic słychać. Zdenerwowana rozłączyłam drugi raz i wyłączyłam urządzenie. Po czym zasnęłam nawet nie wiem kiedy.

__________________________________

Pod rozdziałem 9 nie ma żadnego komentarza więc teraz bym dodała kolejny rozdział musi być przynajmniej 5 komentarzy!
Zrozumcie to bardzo mobilizuje, nie musicie pisać bóg wie co! Wystarczy nawej coś takiego ,,:)'' i już mnie to mobilizuje :)

Więc postanowiłam tak jeśli nie pojawi się tych 5 komentarzy do poniedziałku 09.07.2012 to rozdział kolejny zostanie dodany dopiero w niedzielę 15.07.2012, albo zawieszę bloga na trochę.A jeśli komentarze będą to z wdzięczności za to dodam go od razu w poniedziałek 09.07.2012.

10 komentarzy:

  1. Kam świetnie jak zawsze.
    Nie cierpię tej Larrisy teraz jeszcze bardziej.
    Wiedźma jedna.
    Ale coś się dzieje, więc jest ok.
    Oby tak dalej. :D
    Buziaki. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no ja juz nie moge!! Ta Larrisa mnie wkurwia!!
    KOchanie jak zawsze rozdzial zajebisty:***
    Juz sie nie moge doczekac nn:**
    Całuje:***

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisz czkam na kolejny rozdział ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mega ! Super piszesz. ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na nn ! Już nie moge się doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mega rozdział ! xd
    Bardzo mi sie podoba ! ;]
    Mam nadzieje że nic złego się nie zdarzy ! ;p
    Czekam na następny ! ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojojoj xdd Wielbię to ! <3

    OdpowiedzUsuń